Kucharzę i czytam globalnie… (Alicja, 3 lata 7 miesięcy)

Tadam!!! Dziś możemy obejrzeć pierwszy z nagrodzonych filmików. Usiądźcie sobie wygodnie, popatrzcie, a potem… biegusiem do kuchni robić koktjal z jarmużu…

Ten film z przyjemnością obejrzą wszyscy entuzjaści czytania globalnego. Ale dedykuję go szczególnie tym, którzy uważają, że stosowanie tej metody to torturowanie dzieci i odbieranie im dzieciństwa.

Wszystko w zachowaniu Alicji – jej minki, komentarze, swobodne zachowanie, znajomość grafiki wielu wyrazów, brak lęku przed niewiedzą – świadczy o tym, że czytanie globalne z mamą to świetna i konstruktywna zabawa.

Jestem przekonana, że Alicja wejdzie w świat czytania „szkolnego” bez najmniejszych lęków i zahamowań. Najprawdopodobniej stanie się to nie wiadomo kiedy – ot, pewnego dnia przeczyta słowo, którego wcześniej nie widziała.

A tak na marginesie – co Wy na ten koktajl bez cukru i soli za to z jarmużem i zieloną pietruszką? No, niby wszyscy wiemy, że to samo zdrowie, ale żeby pić takie coś w realu?…