Ksawery pisze, ale nie o pisanie tu chodzi (Ksawery, 6 lat 3 miesiące)

Nie tak dawno temu pokazałam filmik z Ksawerym (zespół Downa), który pięknie odczytywał globalnie wyrazy, dając dowód na to, że poprawnie analizuje je wzrokowo i słuchowo.

Mama prosiła: – Daj mi ż-a-b-a, daj mi l-o-d-y (po jednej głosce), a Ksawek trochę słuchał (analiza słuchowa), trochę zerkał na wyrazy (analiza wzrokowa) i podawał mamie właściwe napisy.

Tego typu ćwiczenie (artykułowanie po jednej głosce, a dziecko musi „w głowie” złożyć z tego całość) to już wyższa szkoła jazdy.

Dziś kolejny dowód na to, że Ksawery świetnie sobie z tą analizą i syntezą radzi. Oto jak chłopczyk samodzielnie pisze słowa. Darowuję mu te wersaliki (duże litery), ważne, że potrafi słowa przeanalizować i potem właściwie złożyć je w całość.

A gdyby tak Pani Karolino zastosować naklejki na klawiaturę z podwójnymi literami (małymi i dużymi), ustawić wielkość liter na 100 czy 120 punktów i niech mały to napisze „normalnymi” czyli małymi drukowanymi literkami? Zrobi Pani eksperyment?