Magiczny woreczek – Agata R., Iwona K., AME Szczecin

To przykład pozytywnej zabawy. Trzy plansze dla maluchów – akurat. Magiczny worek – wspaniale! To ten prysznic emocji, o którym stale nawijam. Alan się pomylił? Nie szkodzi. Pani podpowie, koledzy podpowiedzą. A w worku żadne mecyje – gąbka, autko i torebka cukierków. Czyli aktywność, która nie wymaga długich i żmudnych przygotowań.

O to w tych zabawach chodzi. Żeby otulać dzieci słowami (nie za wiele naraz), dorzucić odrobinę magii (koniecznie; zwykły worek przestaje być zwykły kiedy tylko pani nazwie go magicznym). Do tego dzieci mają mieć świadomość, że mylić się wolno i że to normalne (niekiedy i panie się mylą, a dzieciaki korygują je z wielką satysfakcją). No i czas. Czas jest ważny. Niech zabawy nie trwają długo, bo to przecież nie szkolne lekcje, a zabawy w czytanie.