To co misie lubią najbardziej (ależ wiele się tam działo!) – czytanie globalne w Klubie Polak Mały, Anna Mejri, Tunis

Dzisiejsze zajęcia miały tytuł „To ,co misie lubią najbardziej” Dzieci poznały słownictwo z kart do globalnego czytania. Każdy z klubowiczów tworzył swój własny plaster miodu opierając się na oryginale, który został degustowany.

Do plastrów miodu zostały przyklejone pszczoły, w trakcie przyklejania pszczół opowiadałam (wspierając się książką „Kubuś Puchatek”) jak to miś wędrował do ula po miód. W każdym ulu jest królowa, wiec i ta została zilustrowana.

Potem przyszła pora na degustację miodów: od wielokwiatowych, po gryczany, pierzgę, pyłki kwiatowe i jeszcze raz plaster miodu, który dało się żuć jak gumę.W trakcie degustacji powtarzaliśmy i odczytywaliśmy wspólnie słowa, na koniec układając jedno zdanie „miś lubi słodkie”. Między zajęciami plastycznymi przy stole odbyło się malowanie buzi po uprzednim wskazaniu i odczytaniu karty „miś”, „osa”, „pszczoła” – wybór dokonywał klubowicz, a ja malowałam buzie.Porównywaliśmy też zwykłą świecę stearynową do świecy z wosku pszczelego wąchając ją – po odkryciu delikatnego zapachu dzieci się uśmiechały.Stworzone zostało też małe stanowisko do układania puzzli z motywem Kubusia Puchatka; jednak karty i stanowisko z degustacją było strzałem w dziesiątkę… ?