Konkurs Wiosenny – mama Marka prezentuje

Gra planszowa SŁÓWKA („gra w Marka”, bo od tego zaczynaliśmy)

Do gry potrzebne są:

1. plansza (do zrobienia własnoręcznie, format A3-A4)

2. pionki (tradycyjne, żetony, kasztany, kamyki, nakrętki od butelek, klocki itp.)

3. kostka (w naszym przypadku sześcienny klocek z jakieś zgubionej dopasowywanki)

4. papier samoprzylepny (lub kartka i taśma)

Grę robiłam „na szybko”, więc była to wyrysowana trasa z polami, na których były wyrazy (6 wyrazów pojawiało się wielokrotnie po kolei – tyle na ile wystarczyło narysowanych pól). Na kostce (napisane na papierze samoprzylepnym i przyklejone) są również te same wyrazy.

W grę może grać dowolna ilość uczestników (w naszym wypadku był to synek i mama). Każdy uczestnik wybiera sobie pionek, który ustawia na polu start. Celem gry jest pokonanie całej wyrysowanej trasy i osiągnięcie mety.

Pierwsza osoba rzuca kostką i odczytuje wyraz na górnej ściance. Później przesuwa swój pionek do najbliższego pola z wyrzuconym wyrazem (najpierw od startu do pola z wyrzuconym słówkiem, w kolejnych rundach od pola, gdzie znajdował się pionek do najbliższego wylosowanego kostką wyrazu w kierunku mety). Następnie przekazuje kostkę kolejnemu graczowi, który wyrzuca kostką słowo, odczytuje je i przesuwa swój pionek na pole z wylosowanym wyrazem. Gracze kolejno powtarzają „rzuty” aż pokonają całą trasę. Wygrywa osoba, której pionek dotrze pierwszy do mety.

My zaczęliśmy od słów związanych z rodziną (Marek, Grześ-brat, mama, tata itp.).

Gra nadaje się do szybkiej modyfikacji (kolejna plansza, różnorodna tematyka). Aby urozmaić grę to „trasa” może być trasą wyścigu samochodowego, wyprawy piratów, wycieczki do przyjaciółki (np. na końcu-mecie będzie czekała ulubiona figurka),podróży pociągiem itp.

Można wprowadzić ciekawszą szatę graficzną. No i bardziej „porządne” opracowanie graficzne np. wydrukować na drukarce słówka i nakleić na planszę i kostkę (w naszym przypadku liczyła się szybkość posiadania gry, no i wtedy nie miałam dostępu do drukarki).

***

Moim zdaniem gra „W Marka” jest znakomita! Będę ją propagować gdzie się da. Naturalnie – proszę o wybaczenie Pani Izo – zakładam, że pozostali rodzice będą używali małych, drukowanych liter, najlepiej i wyrazy na klocek, i na trasę,  wypisać na komputerze i wydrukować.

Pomysł jest świetny. Czytanie globalne dokonuje się tu zupełnie od niechcenia, wyrazy można wymieniać co kilka dni, a ile emocji po drodze…:-)